Na nasz kolejny zimowy obóz zorganizowaliśmy w Górach Świętokrzyskich.
Hotel Przedwiośnie w którym byliśmy zakwaterowani jest najwyżej położonym hotelem w tym pasmie górskim. Prowadzi do niego nieco ponad kilometrowe dość strome podejście. Z jego okiem rozpościera się widok na okolicę.
Przywitaliśmy uczestników treningiem poprowadzonym przez Martę. Było bieganie, ćwiczenia sprawności, koordynacji i techniki biegu.
Kolejne dni to klasyk: rozruch przed śniadaniem (elementy jogi, ćwizenia sprawności), poranny trening biegowy i popołudniowy trening uzupełniający.
Tak jak na każdym naszym wyjeździe podczas wycieczek dzieliliśmy uczestników na trzy grupy ze względu na osiągane wyniki, cele i staż treningowy.
Grupa rozsądna wyszła na 3 wycieczki biegowe w góry 9, 14 i 16kilometrową. Grupa Michała pokonała 15, 16 i 26 kilometrowe szlaki. Natomiast „Szalona grupa” prowadzona przez Martę przebiegła po górach odpowiednio 15, 22 i 26km. W dni wolne od wycieczek wyszliśmy na zabawę biegową i uczyliśmy się podbiegać i zbiegać.
Na trasie energii dostarczały nam batony Dobry Squat. Doskonałe dla osób szukających naturalnych, dobrej jakości przekąsek.
Podczas popołudniowych zajęć:
– wzmacnialiśmy mięśnie (szczególnie core: brzuch, grzbiet i pośladki), poprawialiśmy stabilizację i propriocepcję;
– uczyliśmy jak prawidłowo rozluźniać mięśnie;
– pokazaliśmy trening w wodzie, który można stosować aby urozmaicić trening biegowy lub podczas niektórych kontuzji.
Po treningach regenerowaliśmy się plywajac lub korzystając z sauny po której chętni wybiegali na śnieg 😉
Oprócz tego poprowadziliśmy wykład „Pośladki”. Opowiedzieliśmy jakie znaczenie mają dla biegacza, jak wpływają na technikę biegu, potencjalne kontuzje oraz przedstawiliśmy ćwiczenia wzmacniające i dokładnie omówilismy technikę wykonania.
W naszym zgrupowaniu brały również udział osoby z dziećmi. Dla najmłodszych uczestników zapewnialiśmy wykwalifikowaną opiekę podczas treningów. Szóstką maluchów zajmowały się dwie „Ciocie”. Wymyślały ciekawe zabawy, malowały, wycinały i codziennie zabierały na dwór (na spacery, sanki, lepić bałwana).
Wieczór przed Sylwestrem jeden z uczestników, który z zawodu jest instruktorem tańca poprowadził nam lekcję bachaty i disco. Śmiechu był co niemiara.
Nowy Rok witaliśmy podczas zorganizowanego w Hotelu balu. Na parkiecie wykorzystaliśmy poznane dzień wcześniej kroki 😉 Dla dzieci była osobna impreza z animacjami. O 24 popodziwiawszy z okien morze fajerwerków które były puszczane z okolicznych miejscowości.
Nieskromne pisząc wyszło nam wszystko: zrealizowaliśmy wszystkie treningi, wszyscy przepracowali wyjazd sumiennie i dostali zalecenia treningowe, dopisała nam pogoda (śnieg, słońce i lekki mróz), a w Hotelu zakwaterowano nas w dużych, ładnych pokojach oraz serwowano smaczne posiłki 😉
Do zobaczenia na kolejnych wyjazdach!
Wasi Trenerzy 🙂